top of page
Logo equilibrium-therapy
Szukaj

Ojcowie zastępczy i adopcyjni – o budowaniu więzi w trudnych warunkach

  • Zdjęcie autora: Aleksandra Szczęśniak
    Aleksandra Szczęśniak
  • 11 godzin temu
  • 3 minut(y) czytania

Bycie ojcem to coś więcej niż więzy krwi. To obecność, odpowiedzialność, empatia – i gotowość, by przyjąć dziecko z całym jego bagażem doświadczeń. W przypadku ojców zastępczych i adopcyjnych, ten bagaż bywa szczególnie ciężki. Trauma, utrata, odrzucenie, brak zaufania – wszystko to staje się częścią relacji, którą budujemy. Ale jednocześnie ta relacja może stać się dla dziecka najważniejszym krokiem ku uzdrowieniu.


Więź – klucz do rozwoju emocjonalnego


Więź to emocjonalna relacja, która zapewnia dziecku poczucie bezpieczeństwa. W psychologii mówimy o tzw. attachment, czyli przywiązaniu, które kształtuje się już we wczesnym dzieciństwie. Dzieci wychowywane w instytucjach lub doświadczające zaniedbania często nie wykształcają bezpiecznego stylu przywiązania.


🔹 Bezpieczna więź pozwala dziecku eksplorować świat, ufać innym, regulować emocje.

🔹 Zaburzona więź może prowadzić do lęków, wycofania, agresji lub braku empatii.


Dlatego ojcowie zastępczy i adopcyjni, którzy pojawiają się w życiu dziecka często już na późniejszym etapie, stoją przed trudnym, ale niezwykle ważnym zadaniem: stworzenia relacji, której dziecko nigdy wcześniej nie doświadczyło.


Z czym mierzą się dzieci?


🔸 Lęk przed odrzuceniem – dzieci po doświadczeniu porzucenia mogą testować granice, sprawdzać, czy „nowy tata” też odejdzie.

🔸 Brak zaufania – dla dziecka, które nie znało stabilności, bliskość może być czymś nieznanym, wręcz zagrażającym.

🔸 Ambiwalencja emocjonalna – dzieci mogą jednocześnie pragnąć relacji i ją odrzucać.

🔸 Poczucie winy i wstydu – zwłaszcza w adopcjach, dzieci często myślą: „Skoro mnie oddano, to znaczy, że coś ze mną nie tak”.


To wszystko nie jest „złym zachowaniem”. To język traumy. I zadaniem dorosłego – nie jest karać, ale zrozumieć.


Z czym mierzy się ojciec zastępczy/adopcyjny?


👨‍👧‍👦 Frustracja i bezradność – wielu ojców mówi: „Staram się, a dziecko mnie odpycha”.

👨‍👧‍👦 Brak natychmiastowego efektu – budowanie więzi to proces, nie sprint.

👨‍👧‍👦 Porównania i oczekiwania – „Inne dzieci przytulają tatę, moje nie”.

👨‍👧‍👦 Własne rany i mechanizmy – czasem dziecko uruchamia w nas to, co niezabliźnione.


Tymczasem potrzebne jest zrozumienie, że miłość rodzica to nie tylko uczucie – to decyzja, codzienna gotowość do bycia obok.


Co pomaga w budowaniu relacji?


✅ Cierpliwość – emocje dziecka nie zmienią się z dnia na dzień.

✅ Spójność – dziecko musi wiedzieć, że zasady są jasne i niezmienne.

✅ Uważność – szukanie sygnałów, które dziecko wysyła (czasem nie słowami, ale zachowaniem).

✅ Zabawa i rytuały – wspólne momenty budują zaufanie (wieczorne czytanie, wspólne śniadania, gry).

✅ Wsparcie psychoterapeutyczne – wielu rodziców potrzebuje przestrzeni, by poradzić sobie z własnymi emocjami, frustracją, lękiem.


Terapia jako most


Psychoterapia może być nieocenionym wsparciem w procesie budowania więzi. Dla dziecka – to możliwość przepracowania traumy w bezpiecznych warunkach. Dla ojca – to przestrzeń do nauki reagowania, rozumienia, regulowania emocji.


W terapii dziecięcej korzystamy z metod takich jak:


🔸 Play therapy – gdzie dziecko poprzez zabawę opowiada swoją historię

🔸 Terapia więzi (attachment-based therapy) – wzmacniająca relację opiekun–dziecko

🔸 Terapia systemowa – patrząca na relacje w całym systemie rodzinnym


Głos dziecka


„Nie wiem, czy mogę ci ufać. Ale może kiedyś... może jutro.”


To słowa dziecka do ojca adopcyjnego. Zatrzymujące. Surowe. Prawdziwe. I właśnie od tej szczerości zaczyna się budowanie nowej drogi.


Bycie ojcem adopcyjnym lub zastępczym to jedna z najpiękniejszych i najtrudniejszych dróg rodzicielstwa. Wymaga siły, empatii i odwagi. Ale też daje szansę, by uratować czyjeś dzieciństwo. A czasem – całe życie.


Nie zawsze od razu pojawi się „tatusiowa” bliskość. Ale krok po kroku – może pojawić się coś znacznie głębszego: relacja oparta na zaufaniu, wyborze i bezwarunkowej obecności.

 
 
 

Comments


bottom of page