top of page
Logo equilibrium-therapy
Szukaj

🌈 Poliamoria – przyszłość relacji czy sposób na unikanie odpowiedzialności?

  • Zdjęcie autora: Aleksandra Szczęśniak
    Aleksandra Szczęśniak
  • 12 kwi
  • 2 minut(y) czytania

🔍 W ostatnich latach pojęcie poliamorii – czyli otwartego, etycznego angażowania się w więcej niż jedną relację romantyczną lub seksualną – zyskało ogromną popularność. Czy to znak postępu i większej autentyczności w relacjach, czy raczej sygnał rozmywania odpowiedzialności, intymności i zaangażowania? Jako psychoterapeuta przyglądam się temu zjawisku z różnych stron – zarówno naukowych, jak i emocjonalnych.


❤️‍🔥 Czym właściwie jest poliamoria?


Poliamoria (z gr. poli – wiele i amor – miłość) zakłada możliwość kochania więcej niż jednej osoby jednocześnie – i to za zgodą wszystkich zaangażowanych.

💬 Nie jest to tożsame z „zdradą” czy „związkiem otwartym” – kluczowe są:

🔹 otwartość,

🔹 uczciwość,

🔹 i świadome ustalenia między partnerami.


📌 Nie chodzi o seks, ale o autentyczność uczuć i różnorodność relacyjnych potrzeb.


🧠 Psychologiczne korzenie poliamorii


Z punktu widzenia psychologii:


🔄 Poliamoria może być próbą zaspokojenia różnych potrzeb emocjonalnych i seksualnych, które w jednej relacji trudno zaspokoić jednocześnie.


👥 Niektóre osoby mają niski poziom zazdrości i większą elastyczność w nawiązywaniu więzi.


🧩 Zdarza się jednak, że poliamoria bywa „ucieczką” przed bliskością lub lękiem przed zranieniem – łatwiej zaangażować się „trochę” w wiele miejsc niż w pełni w jedno.


⚖️ Miłość a odpowiedzialność – gdzie leży granica?


W klasycznych relacjach monogamicznych przyjęło się, że:

💍 miłość = zaangażowanie = odpowiedzialność.

W relacjach poliamorycznych:

🔄 miłość może być rozproszona, a odpowiedzialność – dzielona.


Pojawiają się pytania:

❓ Czy da się być „w pełni” z kilkoma osobami jednocześnie?

❓ Czy poliamoria nie jest czasem wygodną ucieczką od głębszych zobowiązań?


🔴 Nie ma jednej odpowiedzi – wszystko zależy od intencji i samoświadomości.


🌍 Poliamoria jako wyraz wolności czy zagubienia?


Dla jednych:

✅ To wolność emocjonalna i uczuciowa.

✅ Możliwość budowania relacji bez presji społecznych norm.

✅ Przestrzeń na eksplorację siebie i swoich granic.


Dla innych:

⚠️ To chaos emocjonalny.

⚠️ Trudność w tworzeniu stabilnej więzi.

⚠️ Brak gotowości na prawdziwe zaangażowanie.


🗣️ Głos psychoterapeuty

Z perspektywy terapeutycznej warto zadać sobie kilka ważnych pytań:


🤔 Czy wybieram poliamorię z ciekawości, przekonania czy lęku przed bliskością?


🤝 Czy wszystkie strony są naprawdę świadome i zgadzają się na te zasady?


🧩 Czy czuję się spełniony/a w tym modelu relacyjnym – czy może coś tłumię?


🔎 W terapii warto przyglądać się, czy styl relacji służy rozwojowi, czy ucieczce.

Poliamoria nie jest ani lepsza, ani gorsza od monogamii – jest po prostu inną formą relacyjności, wymagającą szczególnej komunikacji i dojrzałości emocjonalnej.


💬 Podsumowanie

Poliamoria może być drogą rozwoju – ale też drogą ucieczki.

Wszystko zależy od tego, co stoi za naszymi wyborami.

💡 Relacje – niezależnie od ich formy – wymagają: zrozumienia siebie, empatii, dialogu i odpowiedzialności.


👂 Jako psychoterapeuta zachęcam do refleksji:

Czy to, co wybieram, naprawdę mnie wspiera?

Czy moje relacje budują moją odporność psychiczną, czy raczej ją rozbijają?

 
 
 

Commentaires


bottom of page